Czyli terapie z udziałem zwierząt :)

Działanie hipoterapii obemuje korygowanie postay ciała, regulacę napięcia mięśniowego, doskonalenie równowagi, koordynacji, orientacji w przestrzeni, schematu własnego ciała, poczucia rytmu, zwiększenie poczucia własnej wartości, zmniejszenie zaburzeń emocjonalnych, rozwijanie pozytywnych kontaktów społecznych, kontakt z przyrodą oraz działanie motywacyjne. Celem terapii jest nawiązanie kontaktu pacjenta ze zwierzęciem, z otaczającym środowiskiem, wreszcie z innymi ludźmi, jej istotą jest kontakt pacjenta z koniem, stworzenie sytuacji terapeutycznej, a nie samo dosiadanie konia.
Inną szczególną cechą hipoterapii są możliwości pracy z dziećmi autystycznymi, ponieważ osoby autystyczne i konie wykazują wiele podobieństw w postrzeganiu, reagowaniu i porozumiewaniu się.
"Osoby autystyczne i konie reagują jedynie na aktualne sytuacje, których obraz został w danym momencie zarejestrowany w ich mózgu; myślą obrazami - podobnie jak konie, które dobrze się czują w towarzystwie ludzi dotkniętych autyzmem. One także porozumiewają się gestami. Dotknięci autyzmem wyrażają swe lęki silniej niż osoby zdrowe, nie potrafią się koncentrować, ich uwaga jest rozproszona, a konie z natury mają rozproszoną uwagę" - cytat z artykułu "Koń wspaniały terapeuta" aki ukazał sie na łamacch miesięcznika Koń Polski w numerze 7/09
Link do artykułu - http://www.fundacja-hipoterapia.pl/nail.data/Zalacznik/file/25_spons.pdf
Koń uczy
Podczas zajęć z hipoterapii pacjent dzięki aktywizacji i pozytywnemu nastawieniu do współpracy z terapeutą może opanować szereg umiejętności i pojęć. Koń jest pomocny w pracy pedagoga specjalnego, psychologa, logopedy. Obcowanie z koniem i jego otoczeniem nie tylko wzbogaca wiedzę pacjenta o świecie, ale uczy go również samodzielności, odpowiedzialności i współpracy z innymi.
Podczas zajęć z hipoterapii pacjent dzięki aktywizacji i pozytywnemu nastawieniu do współpracy z terapeutą może opanować szereg umiejętności i pojęć. Koń jest pomocny w pracy pedagoga specjalnego, psychologa, logopedy. Obcowanie z koniem i jego otoczeniem nie tylko wzbogaca wiedzę pacjenta o świecie, ale uczy go również samodzielności, odpowiedzialności i współpracy z innymi.
Koń relaksuje
Kontakt z koniem, poddanie się jego łagodnym, kołyszącym ruchom sprzyja relaksowi i odprężeniu. Świat widziany z końskiego grzbietu jest większy i piękniejszy. Obcowanie z tym dużym, imponującym, przyjacielskim zwierzęciem ma wpływ na równowagę emocjonalną i powoduje osłabienie reakcji nerwicowych.
Kontakt z koniem, poddanie się jego łagodnym, kołyszącym ruchom sprzyja relaksowi i odprężeniu. Świat widziany z końskiego grzbietu jest większy i piękniejszy. Obcowanie z tym dużym, imponującym, przyjacielskim zwierzęciem ma wpływ na równowagę emocjonalną i powoduje osłabienie reakcji nerwicowych.
Koń uniwersalnym stanowiskiem terapeutycznym
Koń może zastępować materac (szeroki zad), terapeutyczną piłkę, lub wałek (kłoda), klin (szyja), bądź drabinkę do podciągania (grzywa). Idąc stępem wprowadza pacjenta leżącego na nim na brzuchu - w ruchy zbliżone do pełzania, pacjenta opartego na łokciach i kolanach - w ruchy zbliżone do czworakowania, pacjenta siedzącego - w ruchy zbliżone do chodzenia. Nie ma innego „przyrządu”, który byłby tak uniwersalny. Siedząc na koniu łatwiej opanować pojęcia przestrzenne, schemat własnego ciała, nauczyć się liczyć do czterech (patrz nogi konia), wymawiać trudne głoski i wyrazy. Koń to żywa i ruchoma pomoc terapeutyczna, dydaktyczna i edukacyjna, którą mogą i powinni wykorzystywać wszyscy specjaliści pracujący z osobami niepełnosprawnymi.
Koń może zastępować materac (szeroki zad), terapeutyczną piłkę, lub wałek (kłoda), klin (szyja), bądź drabinkę do podciągania (grzywa). Idąc stępem wprowadza pacjenta leżącego na nim na brzuchu - w ruchy zbliżone do pełzania, pacjenta opartego na łokciach i kolanach - w ruchy zbliżone do czworakowania, pacjenta siedzącego - w ruchy zbliżone do chodzenia. Nie ma innego „przyrządu”, który byłby tak uniwersalny. Siedząc na koniu łatwiej opanować pojęcia przestrzenne, schemat własnego ciała, nauczyć się liczyć do czterech (patrz nogi konia), wymawiać trudne głoski i wyrazy. Koń to żywa i ruchoma pomoc terapeutyczna, dydaktyczna i edukacyjna, którą mogą i powinni wykorzystywać wszyscy specjaliści pracujący z osobami niepełnosprawnymi.
Hipoterapia najczęściej jest wykorzystywana w usprawnianiu pacjentów z:
mózgowym porażeniem dziecięcym, stwardnieniem rozsianym, wadami postawy, upośledzeniem umysłowym, uszkodzeniami analizatorów (wzrok, słuch), niedowładem kończyn, zespołem Downa, autyzmem, zaburzeniami zachowania się, nadpobudliwością, zachowaniami agresywnymi, zamknięciem się w sobie oraz nerwicami.
mózgowym porażeniem dziecięcym, stwardnieniem rozsianym, wadami postawy, upośledzeniem umysłowym, uszkodzeniami analizatorów (wzrok, słuch), niedowładem kończyn, zespołem Downa, autyzmem, zaburzeniami zachowania się, nadpobudliwością, zachowaniami agresywnymi, zamknięciem się w sobie oraz nerwicami.
Koń uaktywnia
Rytmiczne pobudzające ruchy towarzyszące jeździe konnej wzmagają wydzielanie hormonów (szczególnie adrenaliny), stymulujących układ wegetatywny. Następuje wyraźny wzrost aktywności ruchowej, koncentracji uwagi i dobrego samopoczucia. Ma to szczególne znaczenie w terapii osób niepełnosprawnych.
Rytmiczne pobudzające ruchy towarzyszące jeździe konnej wzmagają wydzielanie hormonów (szczególnie adrenaliny), stymulujących układ wegetatywny. Następuje wyraźny wzrost aktywności ruchowej, koncentracji uwagi i dobrego samopoczucia. Ma to szczególne znaczenie w terapii osób niepełnosprawnych.
Koń usprawnia pracę organów wewnętrznych
Dzięki stymulacji układu hormonalnego i wegetatywnego, jazda konna poprawia krążenie, oddychanie, pracę jelit a nawet pracę układu odpornościowego. Działanie to jest szczególnie aktywne podczas jazdy stępem.
Dzięki stymulacji układu hormonalnego i wegetatywnego, jazda konna poprawia krążenie, oddychanie, pracę jelit a nawet pracę układu odpornościowego. Działanie to jest szczególnie aktywne podczas jazdy stępem.
Koń mobilizuje i nie nudzi
Koń żywy i reagujący na otoczenie wymaga od osoby niepełnosprawnej aktywności, nie pozwala jej na pozostanie biernym, jak to bywa w niektórych innych formach terapii. Osoby niepełnosprawne, szczególnie dzieci poddawane żmudnemu i systematycznemu usprawnianiu często ulegają zniechęceniu i nie chcą współpracować z terapeutą. Problemu tego nie obserwujemy podczas zajęć z hipoterapii. Tutaj zaangażowanie pacjenta w terapię jest olbrzymie i nieprzemijające. Trud usprawniania staje się prawie niezauważalny, a sama terapia przez swoją atrakcyjność jest jednocześnie nagrodą. Te pozytywne emocje udaje się niekiedy przenieść na zajęcia odbywające się przed lub po hipoterapii.
Koń żywy i reagujący na otoczenie wymaga od osoby niepełnosprawnej aktywności, nie pozwala jej na pozostanie biernym, jak to bywa w niektórych innych formach terapii. Osoby niepełnosprawne, szczególnie dzieci poddawane żmudnemu i systematycznemu usprawnianiu często ulegają zniechęceniu i nie chcą współpracować z terapeutą. Problemu tego nie obserwujemy podczas zajęć z hipoterapii. Tutaj zaangażowanie pacjenta w terapię jest olbrzymie i nieprzemijające. Trud usprawniania staje się prawie niezauważalny, a sama terapia przez swoją atrakcyjność jest jednocześnie nagrodą. Te pozytywne emocje udaje się niekiedy przenieść na zajęcia odbywające się przed lub po hipoterapii.
Koń może usprawniać bardzo łagodnie
Jest to możliwe dzięki jego specyficznej budowie i łagodnemu oddziaływaniu ruchu konia w stępie. W hipoterapii istnieje cały szereg odpowiednich ułożeń, podporów i technik asekuracji, regulujących stopień uruchamiania, wysiłku i bodźcowania organizmu. Dzięki temu hipoterapię można zaoferować nawet pacjentom ze znacznymi deficytami fizycznymi i psychicznymi.
Jest to możliwe dzięki jego specyficznej budowie i łagodnemu oddziaływaniu ruchu konia w stępie. W hipoterapii istnieje cały szereg odpowiednich ułożeń, podporów i technik asekuracji, regulujących stopień uruchamiania, wysiłku i bodźcowania organizmu. Dzięki temu hipoterapię można zaoferować nawet pacjentom ze znacznymi deficytami fizycznymi i psychicznymi.
Koń pobudza zmysły
Dotyk końskiej sierści, łaskotanie grzywy, rozmaitość kształtów, odgłos kroków, przyjazne parskanie i mile kojarzony zapach stymulują zmysły dotyku, słuchu, wzroku i węchu. Towarzyszy temu ciągłe wytrącanie z równowagi i konieczność jej natychmiastowego odnajdywania, jeżeli nie chcemy zbyt prędko rozstać się z tym bogactwem wrażeń. Czucie głębokie (proprioceptywne) jest stymulowane przez nieustające przeciwstawne bodźce dopływające z mięśni, ścięgien i stawów całego ciała. Wszystko to niezwykle rozwija zaburzoną zdolność równoczesnego odbierania bodźców i ich kojarzenia. Dzięki temu kształtuje się poczucie własnego ciała i orientacji przestrzennej.
Dotyk końskiej sierści, łaskotanie grzywy, rozmaitość kształtów, odgłos kroków, przyjazne parskanie i mile kojarzony zapach stymulują zmysły dotyku, słuchu, wzroku i węchu. Towarzyszy temu ciągłe wytrącanie z równowagi i konieczność jej natychmiastowego odnajdywania, jeżeli nie chcemy zbyt prędko rozstać się z tym bogactwem wrażeń. Czucie głębokie (proprioceptywne) jest stymulowane przez nieustające przeciwstawne bodźce dopływające z mięśni, ścięgien i stawów całego ciała. Wszystko to niezwykle rozwija zaburzoną zdolność równoczesnego odbierania bodźców i ich kojarzenia. Dzięki temu kształtuje się poczucie własnego ciała i orientacji przestrzennej.
Koń stanowi źródło bodźców równoważnych
Hipoterapia daje nieograniczone możliwości stopniowania i różnicowania bodźców równoważnych. Dzięki przyspieszeniom poziomym i pionowym: kołysaniu, zmianom kierunku jazdy, zatrzymaniu się, ruszaniu, przyspieszaniu i zwalnianiu tempa jazdy, zastosowaniu specjalnych ułożeń, odpowiednich ćwiczeń i zabaw - ruch konia staje się potężnym generatorem bodźców równoważnych.
Hipoterapia daje nieograniczone możliwości stopniowania i różnicowania bodźców równoważnych. Dzięki przyspieszeniom poziomym i pionowym: kołysaniu, zmianom kierunku jazdy, zatrzymaniu się, ruszaniu, przyspieszaniu i zwalnianiu tempa jazdy, zastosowaniu specjalnych ułożeń, odpowiednich ćwiczeń i zabaw - ruch konia staje się potężnym generatorem bodźców równoważnych.
Koń przywraca zaburzoną symetrię mięśni tułowia
Łagodne, rytmiczne, równomiernie kołysanie w stępie na przemian napina i rozluźnia mięśnie posturalne prawej i lewej strony ciała. Mięśnie napięte i przykurczone ulegają stopniowemu rozluźnieniu i rozciągnięciu. Mięśnie słabszej wiotkiej strony ulegają wzmocnieniu. Dzięki temu po pewnym okresie jazdy stępem w prawidłowym dosiadzie dochodzi do symetrycznej równowagi mięśniowej.
Łagodne, rytmiczne, równomiernie kołysanie w stępie na przemian napina i rozluźnia mięśnie posturalne prawej i lewej strony ciała. Mięśnie napięte i przykurczone ulegają stopniowemu rozluźnieniu i rozciągnięciu. Mięśnie słabszej wiotkiej strony ulegają wzmocnieniu. Dzięki temu po pewnym okresie jazdy stępem w prawidłowym dosiadzie dochodzi do symetrycznej równowagi mięśniowej.
Koń koryguje postawę ciała
Konieczność utrzymania prawidłowego dosiadu zmusza do aktywnego prostowania się. Wzmocnieniu ulegają mięśnie grzbietu, brzucha i obręczy biodrowej. Prowadzi to do zmniejszenia przodopochylenia miednicy. Dzięki wzmocnieniu mięśni kształtuje się nowa, prawidłowa postawa ciała.
Konieczność utrzymania prawidłowego dosiadu zmusza do aktywnego prostowania się. Wzmocnieniu ulegają mięśnie grzbietu, brzucha i obręczy biodrowej. Prowadzi to do zmniejszenia przodopochylenia miednicy. Dzięki wzmocnieniu mięśni kształtuje się nowa, prawidłowa postawa ciała.
Koń zapobiega przykurczom i ograniczeniom ruchomości w stawach
Wspomniany łańcuch ruchów „grzbiet konia - miednica - kręgosłup - barki - kończyny jeźdźca” uruchamia rytmicznie i łagodnie kolejno wszystkie mięśnie i stawy. Hipoterapia i jazda konna zmniejsza przede wszystkim przykurcze przywodzicieli ud i ograniczenia ruchomości obręczy biodrowej.
Wspomniany łańcuch ruchów „grzbiet konia - miednica - kręgosłup - barki - kończyny jeźdźca” uruchamia rytmicznie i łagodnie kolejno wszystkie mięśnie i stawy. Hipoterapia i jazda konna zmniejsza przede wszystkim przykurcze przywodzicieli ud i ograniczenia ruchomości obręczy biodrowej.
Koń zwiększa możliwości lokomocyjne
Osoby niepełnosprawne cierpią na ogół z powodu ograniczonych możliwości ruchowych. Siedząc na koniu, popędzając go pracą bioder, kręgosłupa - odbierają wrażenie prawidłowego chodu i mogą go ćwiczyć. Koń oddaje do dyspozycji osoby niepełnosprawnej swoje cztery zdrowe nogi stwarzając tym samym nieograniczone możliwości lokomocyjne. Takie przeszkody jak odległość, nierówność terenu, piasek czy woda przestają istnieć. Jest to przeżycie piękne i niezapomniane.
Osoby niepełnosprawne cierpią na ogół z powodu ograniczonych możliwości ruchowych. Siedząc na koniu, popędzając go pracą bioder, kręgosłupa - odbierają wrażenie prawidłowego chodu i mogą go ćwiczyć. Koń oddaje do dyspozycji osoby niepełnosprawnej swoje cztery zdrowe nogi stwarzając tym samym nieograniczone możliwości lokomocyjne. Takie przeszkody jak odległość, nierówność terenu, piasek czy woda przestają istnieć. Jest to przeżycie piękne i niezapomniane.
Koń zmniejsza spastyczność mięśni
Uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego może spowodować wzmożone napięcie mięśni (spastyczność), szczególnie kończyn górnych i dolnych. Podstawowym warunkiem usprawniania jest obniżenie spastyczności.
Uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego może spowodować wzmożone napięcie mięśni (spastyczność), szczególnie kończyn górnych i dolnych. Podstawowym warunkiem usprawniania jest obniżenie spastyczności.
Podczas hipoterapii dzieje się to automatycznie i jest możliwe dzięki:
- rozgrzaniu mięśni (temp. ciała konia jest wyższa od temp. ciała ludzkiego),
- rytmicznemu kołysaniu w stępie,
- przeciwstawnym skrętom biodra
- - barki (dysocjacji) spowodowanych ruchem konia,
- ułożeniu kończyn dolnych w trój-zgięciu
- i odwiedzeniu podczas dosiadania konia.
Koń hamuje przetrwałe odruchy postawy
Nieprawidłowe, mimowolne odruchy towarzyszące niektórym postaciom mózgowego porażenia dziecięcego utrudniają usprawnianie.
Nieprawidłowe, mimowolne odruchy towarzyszące niektórym postaciom mózgowego porażenia dziecięcego utrudniają usprawnianie.
Hipoterapia stwarza możliwość stopniowego eliminowania tych automatyzmów dzięki:
- łagodnym, kołyszącym ruchom w stępie,
- dysocjacji biodra - barki oraz trój-zgięciu i odwiedzeniu kończyn dolnych,
- unikaniu drażnienia pewnych okolic ciała
- (np. podeszwy stopy - jazda bez strzemion),
- unikaniu pewnych ruchów i ułożeń dzięki przestrzeganiu zasady symetrycznego dosiadu,
- spokojnemu i wyciszającemu prowadzeniu terapii
Źródło - http://pzhk.pl/formalnosci/hipoterapia/ - Portal Polski Związek Hodowów Koni
Dogoterapia - Kynoterapia
jest to terapia kontaktowa z udziałem psa polegająca na wieloprofilowym usprawnianiu dzieci i dorosłych. Terapia najbardziej efektywna jest w rehabilitacji dzieci, ze względu na "ukrycie" ćwiczeń rehabilitacyjnych w formie zabawy z psem. Daje również efekty w terapii osób chorych, samotnych i starszych. Działanie w tym przypadku przede wszystkim polega na nawiązaniu psychicznej więzi ze zwierzęciem, co przyspiesza leczenie lub ułatwia przejście choroby. Często jest to zestaw ćwiczeń ukierunkowanych na konkretny, zaplanowany cel rehabilitacyjny, do których układana jest metodyka w porozumieniu z rehabilitantem lub lekarzem prowadzącym. Charakteryzuje się indywidualnym podejściem do każdego uczestnika, jego możliwości i potrzeb. W trakcie spontanicznej, radosnej zabawy (ukierunkowanej przez prowadzącego) uczestnicy przyzwyczajają się do kontaktu z psem, głaszczą go, wydają polecenia. Zajęcia te mają za zadanie dostarczenie uczestnikom pozytywnego ładunku emocjonalnego, satysfakcji z obcowania z psem, przełamują lęki w kontaktach z otoczeniem, stymulują rozwój zmysłów i postrzegania, pozwalają oderwać się od otaczającej ich rzeczywistości. W zależności od potrzeb podopiecznych i możliwości placówki mają formę spotkań indywidualnych lub pracy grupowej. Mogą odbywać się w formie spotkań jednorazowych lub zajęć cyklicznych. Czas trwania zwykle nie jest jednoznacznie określony.
Psy najbardziej pomocne są dzieciom autystycznym, z porażeniem mózgowym, z chorobami centralnego układu nerwowego i niedowładem kończyn. Wspomagają też rozwój emocjonalny, motoryczny, komunikatywność, ogólną edukację, uczą zachowań społecznych.
Kontakt z psem otwiera dziecko na otaczający je świat, sprawia, że rehabilitacja nie jest nudna, monotonna i męcząca, a efekty dogoterapii pojawiają się znacznie szybciej niż w przypadku innych rodzajów kuracji. Z dogoterapii korzystają również osoby w podeszłym wieku.
Kontakt z psem otwiera dziecko na otaczający je świat, sprawia, że rehabilitacja nie jest nudna, monotonna i męcząca, a efekty dogoterapii pojawiają się znacznie szybciej niż w przypadku innych rodzajów kuracji. Z dogoterapii korzystają również osoby w podeszłym wieku.
Pies-terapeuta zaczyna się uczyć już jako szczeniak i jest przygotowywany do pracy przez kolejne dwa lata. Trening polega na jego socjalizacji, uodpornieniu na bodźce zewnętrzne i zachowania ludzi.
Najważniejsze cechy, które określają przydatność do pracy terapeutycznej, to brak agresji, łatwość nawiązywania kontaktu z człowiekiem, predyspozycje i chęci do pracy.
Źródło - http://www.psy24.pl/
Felinoterapia -
Kot jest chyba jednym z najbardziej kontrowersyjnych zwierząt. Przed wiekami przypisywano mu piekielne konszachty, dziś bywa oskarżany o fałsz i zupełną nieumiejętność przywiązania do człowieka. Miliony go nienawidzą, miliony kochają.
Ale ten, kto poznał to pełne wdzięku i niezwykle kontaktowe zwierzę wie, że nawiązuje ono równie bliską więź z człowiekiem jak pies. Jeśli nie bliższą.
Od dawna wiadomo, że kontakt z kotem działa uspokajająco, zmniejsza stres. Głaskanie zwierzęcia, jego monotonne, głębokie mruczenie i rozmaite kocie zaśpiewy wpływają kojąco na osoby nerwowe. Wpływa to na obniżenie ciśnienia, cholesterolu i trójglicerydów we krwi, a co za tym idzie - redukuje ryzyko chorób układu krwionośnego (np. ryzyko zawału spada o 3 procent). Koty mogą pomóc w uśmierzaniu bólu, gdyż wyczuwają bolesne miejsca na ciele i układają się na nich. Ma to związek z tym, że sierść kota jest najonizowana ujemnie, a chore miejsca dodatnio. Kładąc się na bolących miejscach, kot neutralizuje szkodliwe jony.
Taki rodzaj felinoterapii możemy wypróbować na sobie sami, przygarniając mruczka. Rasa i kolor – bez znaczenia. Ale koty pełnią również rolę pełnoprawnych terapeutów, jak psy, odwiedzając rozmaite placówki, a w nich – potencjalnych pacjentów.
W wielu państwach stworzono profesjonalne programy felinoterapii, wspomagające leczenie osób starszych, chorych psychicznie, dzieci autystycznych, a nawet – resocjalizację.
Kot znakomicie sprawdza się jako towarzysz życia człowieka starego. Nie wymaga zbyt wielu zabiegów, motywuje do aktywności w postaci opieki nad zwierzakiem, osłabia poczucie osamotnienia.
Oprócz niezwykle istotnej więzi emocjonalnej, dostarcza też człowiekowi dobrodziejstw zdrowotnych. Na starość dotykają nas zaburzenia ukrwienia, co często łączy się z uczuciem zimna w dłoniach i stopach. Kot, którego naturalna temperatura wynosi ok. 38 stopni, działa podczas głaskania jak grzałka. Dodatkowo, ta czynność, tak na ogół przez koty lubiana, to dla dotkniętych reumatyzmem czy usztywnieniem stawów dłoni bardzo dobra gimnastyka.
Jeśli osoba starsza nie może już mieszkać sama i przebywa w placówce leczniczej, zwykle bardzo rzadko może mieć pupila przy sobie. Wtedy właśnie kot-terapeuta ze swoim opiekunem mogą stworzyć przynajmniej namiastkę takiego cennego kontaktu. Na szczęście są kraje, np. Wielka Brytania czy kraje skandynawskie, gdzie w domach starców lub szpitalach psychiatrycznych wprowadza się koty jako stałych mieszkańców, by pensjonariuszom zapewnić do nich stały dostęp.

Felinoterapia tym między innymi różni się od dogoterapii, że kot nie wymaga tresury. Wykorzystuje się jego wrodzone zachowania i cechy charakteru. Oczywiście – nie wszystkie koty na terapeutów się nadają.
Oprócz tego, że zwierzak powinien mieć książeczkę zdrowia z aktualnymi badaniami i szczepieniami, musi mieć co najmniej rok – dopiero wtedy można odpowiedzialnie stwierdzić, jaki ma charakter.
Kot powinien chętnie nawiązywać kontakt z człowiekiem, lubić głaskanie, nawet długotrwałe, nie okazywać bez powodu agresji. Idealny jest kot-przytulanka, którego życiową pasją jest przebywanie na ludzkich kolanach. Zwierzę powinno być przyzwyczajone do podróżowania – terapia na ogół wymaga dojazdu.
Rozmaite fundacje, które prowadzą felinoterapię, oferują również kursy, na których można zapoznać się z technikami leczenia i dopiero zdecydować, czy nasz pupil się do tego nadaje.
Udowodniono, że głaskanie zwierzaka, przytulanie go, stymuluje organizm człowieka do wytwarzania endorfin – hormonu szczęścia. Może więc należałoby go przepisywać na receptę?
Źródło - http://www.rp.pl/artykul/632827_Felinoterapia--czyli-leczenie-kotem.html?p=2
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Również pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin! :)
OdpowiedzUsuń